„497 błędów… i jeszcze 100. Jak nie zbłądzić w zawiłościach polszczyzny” Łukasz Mackiewicz

Opowieść o zawiłościach polszczyzny – czyli jak nie popełniać błędów językowych i pokochać język polski

„Każdy, kto posługuje się językiem rzetelnie, a ponadto z talentem, powinien być szanowany, ceniony i kochany. Najświętsza rzecz, jaką mamy — to być może nie nasze ikony i nawet nie nasza historia, ale nasz język”                                                                                                                                               Josif Brodski (noblista)
  
 
Język polski nie należy do łatwych języków, mimo to, a może właśnie dlatego jest fascynujący, piękny i zasługuje na to, by używać go poprawnie, z najwyższą starannością. Ortografia, interpunkcja, leksyka, fleksja, składnia, fonetyka – dla jednych słowa te brzmią znajomo, dla drugich obco; jednych te zagadnienia przerażają, innych fascynują.
 
W moim przypadku lata szkolne negatywnie wpłynęły na mój stosunek do języka polskiego. Ortografia, a szczególnie gramatyka, tak znacząco odbiły się na moim podejściu do tego przedmiotu, że wpłynęły na moją decyzję dotyczącą dalszego kształcenia. Niestety. Niestety, ponieważ wszechświat miał wobec mnie inne plany. Kiedy kilkanaście lat temu, niespodziewanie dla mnie samej, wkroczyłam w niezwykły świat literatury, a pisanie stało się moją potrzebą i wspaniałym doznaniem, zrozumiałam, jak wiele mam do nadrobienia oraz jak ogromne znaczenie ma sposób, w jaki nauczyciel czy rodzic wprowadza dziecko w fascynujący świat języka. Na szczęście dzięki wszechobecnemu dostępowi do wiedzy – słowników, poradników i innych źródeł – można uzupełniać i pogłębiać swoją wiedzę.

„497 błędów… i jeszcze 100. Jak nie zbłądzić w zawiłościach polszczyzny” to drugie poszerzone wydanie poradnika, wzbogacone o 100 kolejnych błędów. Jak zaznacza autor, tak naprawdę poradnik zawiera więcej niż 597 błędów, i wyjaśnia, z czego to wynika. Podkreśla również, iż jest to książka o mniej znanych i niezupełnie oczywistych pomyłkach.

Po krótkim wstępie, w którym autor zapoznaje czytelnika z pojęciem i rodzajami błędów językowych oraz wyjaśnia, jakie błędy opisał i w jaki sposób je wybierał, czytelnik przechodzi do siedmiu rozdziałów, z których składa się poradnik. Zanim, jednak to nastąpi, może zapoznać się ze wstępem do drugiego wydania, gdzie znajdzie informacje na temat różnic między pierwszym a drugim wydaniem. Autor zaznacza, że nowe zagadnienia (błędy) zostały opatrzone symbolem „nowe wydanie”, co stanowi ułatwienie dla posiadaczy wcześniejszej edycji.

Jak wspomniałam wcześniej, książka składa się z siedmiu rozdziałów, w których autor omawia błędy ortograficzne, interpunkcyjne, leksykalne, fleksyjne, składniowe, fonetyczne oraz edytorskie. Nie omawia w osobnych rozdziałach błędów stylistycznych czy słowotwórczych, lecz wspomina o nich w rozdziale poświęconym fleksji. Każdy rozdział rozpoczyna się wprowadzeniem, po którym następuje omówienie błędów. Wspaniałym dodatkiem do przedstawianych zagadnień jest zamieszczony tuż po wstępie test językowy – jednostronicowy tekst naszpikowany błędami. Wszystkie pomyłki, które zawiera, zostały omówione na stronach poradnika. Z kolei na jego końcu autor zamieścił rozwiązanie testu wraz z omówieniem poszczególnych błędów i wskazaniem, gdzie na stronach poradnika zostały omówione szczegółowo.

„Test pozwala sprawdzić swoją wiedzę językową. Ci, którzy lubią wyzwania, mogą do niego podejść nawet dwukrotnie — przed zapoznaniem się z książką i po jej przeczytaniu — i porównać oba wyniki” [s. 15].

Co istotne książka uwzględnia planowaną reformę ortograficzną, nowe zasady ortografii, które mają obowiązywać od 1 styczna 2026 roku. Poszczególne zagadnienia zostały opisane przy kilkunastu błędach i wyróżnione nagłówkiem: „Uwaga, zmiana od 1.01.2026 r.!”.

Łukasz Mackiewicz ma niezwykłą zdolność do tego, by nawet poradnik językowy napisać w sposób przystępny, nieakademicki i przyjemny w odbiorze. Jako doświadczony redaktor językowy i korektor oraz właściciel eKorekty24, niewątpliwie posiada wiedzę i doświadczenie, a co bardzo doceniam, dzieli się nią z czytelnikami. Inspiracją do napisania poradnika stała się codzienna praca autora. Jako redaktor autor zaczął spisywać powtarzające się błędy, zwłaszcza te mniej znane i trudniejsze. Ich mnogość spowodowała, że uznał, iż warto je zebrać i opisać w książce.

„497 błędów… i jeszcze 100. Jak nie zbłądzić w zawiłościach polszczyzny” to książka, która ma swoją wagę – dosłownie i w przenośni. Pięknie wydana, omawia mnóstwo błędów językowych. Jest to lektura zarówno dla uczniów, studentów, jak i redaktorów czy korektorów — dla wszystkich, którzy cenią sobie poprawną polszczyznę. Układ książki jest przejrzysty i czytelny. Błędy oznaczone są czerwoną czcionką, natomiast poprawna pisownia zieloną. Książka ma sztywną oprawę, jest szyta i posiada dwie wstążkowe zakładki. Jest naprawdę pięknie wydana. Na okładce znajduje się zdjęcie córki autora, Oli, co jest bardzo urocze, zwłaszcza że na okładce wydania pierwszego zamieszczono zdjęcie Michała, syna autora. Co zaś oznaczają inicjały ŁM + AM = 💛 można się tylko domyślać 😉.

Dzięki tej książce czytelnik:

dowie się, że:
a) eponimy, zapisujemy od małej litery – nie piszemy: „YouTuber” tylko „youtuber” albo „jutuber”,
b) nie piszemy „Ok”, „okey”, „O.K.” tylko „OK” albo „okej”, albo „okay”,
c) nie zawsze przed spójnikiem „a” stawiamy przecinek,
d) nie łączy się „ale” z „jednak”,

pozna:
a) zasadę „cofania przecinka”,
b) „słowa chwasty”,
c) pleonazmy, czyli tzw. masło maślane,

 — dowie się, jak:
a) nie nadużywać synonimów,
b) jest z tym słynnym słowem „witam”, na początku wiadomości,
oraz wzbogaci swoją wiedzę o wiele, wiele innych ciekawych i ważnych informacji.

Jeśli te przykłady nie są dla was czymś nowym to i tak, jestem o tym przekonana, znajdziecie w tym poradniku przykład błędu, który was zaskoczy. Książka zawiera bibliografię (w której znajdziemy pozycje słowników, strony internetowe oraz publikacje popularnonaukowe i akademickie) oraz listę błędów, dzięki, której czytelnik łatwiej odnajdzie interesujące go zagadnienia.

Jak zaznacza Łukasz Mackiewicz „błędy popełnia każdy. I profesorzy, i językoznawcy, i redaktorzy”. Sam również przyznaje się do pomyłek, których się nie ustrzegł.

Można by zadać pytanie, dlaczego mimo posiadania tak wspaniałej książki nadal popełniam błędy. To proste, książki nie wystarczy posiadać, trzeba z niej korzystać. Zaczęłam więc nadrabiać zaległości i mam szczerą nadzieję, że już niedługo popełnianych błędów, na mojej osobistej liście, będzie coraz mniej. Często piszę intuicyjnie, jednak mam świadomość, że dzięki zrozumieniu zasad, jakie rządzą językiem, w sytuacjach podbramkowych, kiedy intuicja językowa mnie zawiedzie, będę umiała zachować poprawność językową. 
 
„Bądźmy z niego [języka] dumni, zwłaszcza że mamy szczęście posługiwać się jednym z najtrudniejszych języków świata” [s. 15].

Anna Katarzyna Balcerek

 



Komentarze

  1. Już mi ciary po plecach chodzą. Z pewnością bym się dowiedziała ile rzeczy robię źle i dół murowany :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A może wręcz przeciwnie. Nauka też potrafi być dobrą zabawą. A poza tym, pomyśl Siostra, jak to miło wiedzieć, że już nie popełnia się danego błędu :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

„WPADKI ZDIAGNOZOWANEJ WARIATKI” Monika Luna

”MAKRAMY. Krok po kroku” Agata Narewska-Wasylów

"KRONIKI CZASU ZIEMI" Andrzej Góral

POKOCHAJMY SIEBIE TAKIMI, JAKIMI JESTEŚMY

„CZTERY TYGODNIE DLA CIEBIE. SPRAWDŹ JAK ZNALEŹĆ CZAS NA TO, CO SIĘ LICZY” Oliver Burkeman

„A SONG FOR YOU. MOJE ŻYCIE Z WHITNEY HOUSTON” Robyn Crawford

Dla Anny S.

PAMIETAJ, ŻE KAŻDA ISTOTA LUDZKA MA PRAWO...

KIMŻE JESTESMY BEZ NASZEJ PRZESZŁOŚCI?